4gym.pl - forum kulturystyczne, fitness, dieta, suplementy

Taki lozniejszy post to bedzie :D a chodzi w nim o to zeby osobę które juz brały sterydy pisały czy ujawnaiaj sie z tym ze biorą w środowisku realnym czy sie ukrywają i klamia:D

Ja jestem z tych co sie ukrywają takie bajki puszczam ze sam se mysle co ja wogle pierdziele większość kumpli jak mowie ze ja nic nie brałem to slyusze tylko śmiech i ze u mnie juz pewnie sina dupa ale ja i tak twardo sie zapieram :D puszczam bajkę ze kupiłem odzywek za 5 ban mam dobra dietę i trening :D ale mam takich 3 kumpli co zawsze piejea z tego i wyzywaja od koxow bo mówią 1,5 miecha temu 115kg a teraz 140kg jak szmata a ja i tak w oczy im klamie ale juz nie umiem poważnej miny przyjąć przy tych kłamstwach jak to jest u was z tym :> :D

Ja mowie zawsze, ze mam dobra krete i bialko :D i ze treningi cykliczne :D

ooo to pewnie tak samo jak Kamcio_Wes nam ciśnie walki hrhrhr :

Nie rozumie ludzi którzy kryją sie z tym ze wrzucają sok.
każdy prawdziwy facet zawsze mówi to co mysli , nigdy nie sciemnia i nie lawiruje.
jeżeli to ma byc real to bądźmy realni.
Nie wiem co kieruje tymi którzy sie czaja - wstyd , strach.
bądźmy prawdziwi panowie.

Oli oznacza to ze w realu jesteś zwykłym pozerem, tylko tutaj zgrywasz ostrego i zapalonego koksiarza

niech ktoś napisze 3 sensowne powody, dla których mial bym ściemniać

ludzka glupota bo zaraz beda gadać ooo na koxach to pewnie bez cwiczenia tak samo uroslo itp albo ze ooo na koxach to i ja drogi Coleman bym był wkurza taka gadka

taa ludzie mysla ze jak kox zapodasz to nie musisz cwwiczyc samo urośnie i każdy głupi tak potrafi %) no ale cóż wez i im to przetłumacz a oni dalej swoje

Zawsze ludzie którzy nie znają sie na kulturystyce i dziedzinach z nią związanych mówią na takich dużych a nawet srednio-duzych facetów ze to koksiarze. Nie każdy jednak nim jest
Raz nawet kumple zarzucali mojemu koledze ze brał sterydy bo bierze 1 kg na klatę - normalnie śmiech :lol: (oczywiscie nie brał saa)

ja sam nie wierze ludzia, którzy mówią ze nie ladowali saa, tak, ze juz mi nawet nie zalezy czy ktoś mi wierzy czy nie, kiedy mnie to w.kur.wi.alo (klotnie z d-blockiem itd) ale teraz mam to naprawdę w dupie

No właśnie zeby komuś wierzyc to trzeba by go znac dobrze - choć nawet to nie daje 1 % pewnosci.
każdy robi to co chce - bierze czy nie