Strona 1 z 1

PostNapisane: sobota, 19 lut 2011, 12:17
przez mike
Witam!

W tym krótkim artykule,postaram się wyjaśnić prawidłową technikę wszelkich wyciskań klatkowych.
Sprawa niby oczywista-ale jak łatwo zauważyć-na siłowniach widujemy ludzi nie mających pojęcia o prawidłowym wykonania ćwiczenia-ba,nawet niektórzy instruktorzy o tej z pozoru "Oczywistej oczywistości" nie mają bladego pojęcia.

Ale najpierw może wypunktujmy co niektóre negatywne skutki 'plackowatego' wyciskania:

1.Przede wszystkim groźba niebezpiecznych kontuzji.Bez prawidłowej pozycji technicznej,toru ruchu-rozwalamy barki i łokcie-a taka kontuzja może nas wykluczyć ze sportów siłowych-nawet ze wszystkich aktywności.Pozostaną tylko szachy.

2.Mniejszy angaż klatki-gros pracy przejmą barki,a nie o to chodzi prawda?

3.Krótszy tut-pracę stabilizatora w końcówce ruchu przejmie triceps.

4.Mniejszy ciężar (tak!)

To są te najważniejsze następstwa 'kaleczenia' techniki.

A jakie są pozytywne następstwa prawidłowej techniki?
Odwrotność ww. skutków.

Więc jak powinna wyglądać pozycja techniczna-każdego wyciskania na klatę?

1.Łopatki maksymalnie ściągnięte.Puścisz plecy-praca klaty maleje znacznie.
2.Klatka wypięta-co czyni się automatycznie przy spięciu łopatek.
3.Głowa wgnieciona w ławkę-podnosząc ją-pracujesz na garba.
4.Nogi mocno zaparte na ziemi.
5.Pośladki spięte-na ławce leży tylko: tyłek/najszersze/barki i głowa.Reszta-w tym prostowniki są tuż 'nad'.
6.Przypominam że tor ruchu nie jest prosty.De facto sztanga idzie po lekkim łuku.

Po przyjęciu tej pozycji-możesz zaczynać fazę negatywną-która powinna być jak najbardziej kontrolowana i wolna.Sztangę opuszczasz do klatki-lib 1/2cm nad.
Wtedy włącza się sygnał: Możesz pchać z całych sił!
Faza pozytywna jest eksplozywna i szybsza.To jest szybki strzał.
Działasz jak sprężyna-opuszczając ściskasz energię w klatce.

Nie doprowadzasz do przeprostu w łokciach.

I nie zapominajcie o oddychaniu.

Czytajcie,przyswajajcie-jako wstęp do "Dużej klatki".

PostNapisane: środa, 25 maja 2011, 22:14
przez Tony
Piszesz w swoim artykule ze prostowniki maja byc tuz nad. Chodzi o odcinek ledzwiowy? Ma byc lekko uniesiony a przez to klata wypieta do przodu? taki delikatny mostek...

PostNapisane: piątek, 27 maja 2011, 12:29
przez mike
Tak ma być.
Klata do przodu,łopatki do siebie.