Strona 1 z 12

PostNapisane: poniedziałek, 25 sty 2016, 08:20
przez H0rt
Siema.
chciałem zapytać Was czy bijecie sie czasami (lub czesto) na imprezach?Jesli tak to: -na trzeźwo czy dopiero po kilku glebszych?-szukacie zaczepki czy tylko jak jest jakiś powod?-co myslicie o tego typu sportach? //:-D :-D jeśli chodzi o mnie to lubie sobie czasami kopnąć czasami trzeba tez po ryju dostać (to jest gorsza strona tej zabawy, ale zycie jest brutalne i nic nie mozna poradzić ). A jak coś wypije to juz w ogole masakra... wtedy szansa ze komuś wpierdolę maleją praktycznie do zera, checi za to przybierają kolosalne rozmiary

PostNapisane: poniedziałek, 25 sty 2016, 08:23
przez Cavanaug-SQ
Nie wiem do jakiego typu ludzi zaczepnych ty nalezysz, ale nie nawidze takich, którzy troche wypija i juz sie napinaja, jak tylko krzywo albo w ogole na takiego popatrzysz nie daj Boze szturchniesz niechcacy to juz leci na ciebie z piesciami.
Takiego to bym nawt lezacego kopal i to do nieprzytomności sqrwiela az by zaczol dziennie do kościoła chodzić i przepraszac.A ogólnie to jeszcze sie tak pozadnie nie bilem, i mam nadzieje ze nie dojdzie do tego B) no ale roznie to bywa raz wczesniej a raz pozniej, moze ktoś kiedyś pobije moje dziecko to mu wtedy zdzielę /

PostNapisane: poniedziałek, 25 sty 2016, 08:33
przez k0m0r0w0
tez nie lubie takich kozakow, impreza jest od tego zeby sie bcwicza dużo alkoholu sprawia ze czujesz sie niezwyciezony kiedy w wiekszoscki jesteś bardziej podatny na zranieniepozatym H0rt patrzac na twój staż widze ze zapisałaś sie na silownie po to zeby komuś w mordę dac...

PostNapisane: poniedziałek, 25 sty 2016, 08:36
przez szpako
prawda jest taka ze wiele osób cfanakuje a jak by dostało w zeby to by sie przewrocili:> nie nawidze takich ludzi.

PostNapisane: poniedziałek, 25 sty 2016, 08:36
przez SZUMIXER
jak by trzeba było to bym sie pobil,ale zeby samemu szukać zaczepki tak bez powodu-przesada

PostNapisane: poniedziałek, 25 sty 2016, 08:40
przez Delany_
No ja nigdy nie zaczynam pierwszy, a jak wypije to jestem potulny jak baranek Wtedy da sie ze mna nawet bardziej wytrzymywać No a jeżeli ktoś juz mnie zaczepi, poleci na mnie z rekami no to wtedy wlacza mi sie "agresor" no i nie patrze co z tego kogoś zostaje Na razie mialem w swoim zyciu dwie takie sytuacje, ale mniejsza o to Tez nienawidze cwaniaków którzy wypija a potem mysla ze wszystko im kurwa wolno... popatrzysz sie na niego, to od razu drze mordę i juz z rekami leci, nie daj boze coś nie tak powiesz, albo go otrzesz niechcacy..masakra, zal mi takich ludzi /

PostNapisane: poniedziałek, 25 sty 2016, 08:44
przez Nekeesogesed
Znam bardzo dobrze pewnego chlopaka, który jak tylko wypije to sadzi, ze jest Panem i Wladca.
kiedyś poszliśmy na impreze i zaczął kozaczyc, podchodził do ludzi czepićl sie bez powodu lub o jakieś drobnostki... obserwowałam go az wreszcie sie zdenerwowałam podeszłam do niego i biedny dostał w twarz... ale cel uswieca srodki //:-D :-D i potem był juz grzeczny //:-D :-D /

PostNapisane: poniedziałek, 25 sty 2016, 08:50
przez Delany_
No i bardzo dobrze, gdyby mój znajomy tak sie zachowywał to albo bym go posadzil sila na dupe, albo bym z nim pogadal(jak by sie dalo), albo tez bym mu dal w ryj Tak sie powinno postepowac z niegrzecznymi /

PostNapisane: poniedziałek, 25 sty 2016, 09:07
przez Nekeesogesed
96926:date sob, 02 gru 2006 - 03:34:name Delany_) ''(Delany_ @ sob, 02 gru 2006 - 03:34) snapback96926/snapback ''!Tak sie powinno postepowac z niegrzecznymi /ja bym tak oberwać nie chciała B) /

PostNapisane: poniedziałek, 25 sty 2016, 09:38
przez dawidgangsta_Znin
Cale kozaczenie sie kończy jak trafi sie na kogoś kto nawet jeśli nie wyglada, potrafi szybko pozamiatac.
Albo kogoś kto ma wiecej znajomych...