Strona 3 z 4

PostNapisane: czwartek, 10 mar 2016, 08:58
przez Yvetteee
Taki mam plan "A", ze ide.

PostNapisane: czwartek, 10 mar 2016, 09:04
przez Karl-B85
gadanie.. nikt kogo znam nie narzeka na dzisiejsze zarcie w wojsku a porcje ponoć są takie, ze naprawdę idzie sie mocno najesckolega (bardzo dobry kolega) jest w wojsku za dwa miechy wychodzi - z 86 (naturalna waga) kg zostało mu niecałe 75.. Zarcie jest ochydne - lepsze rzeczy zabierają kucharki a dla wojakow sciepy.
I nie najesz sie RockyVDC nie najesz wierz mi.
Holosyba60a sprawa jak po studiach (z tyt.
mgr) pójdziesz na zawodowego to dostajesz stopień podporucznika a to oznacza 2.885.00zl pensji miesięcznie i oczywiście dalsza perspektywę awansu ( ja jush sie zdecydowalem) A kategorie "Z" jush mam bo została mi po badaniach z 2004 kiedy zdawałem do Deblina.SS mamy podobne plany na przyszłość hle hle

PostNapisane: czwartek, 10 mar 2016, 09:45
przez Holosyba60
a moze kolega wcinał jakieś wspomagacze i poprosty z niego uleciało powietrze ?? :D

PostNapisane: czwartek, 10 mar 2016, 09:55
przez MAJEKO
jest cipka i siedzi na kuchni, każdy wie ze najwieksze ofermy dają do kuchni ...I tyle..codo powyzszego^..Oj widze dużo ludzi wiaze przyszłość z wojskiem ,wiecie 2 sparwa jakie etaty proponują po ukonczeniu takowej oficerki..mozecie pomazyc ze dostaniecie sie do jednostki jakieś fajnej a tym bardziej tzn.aeromobilnej" badz to eksportowej" bez plecow..taka prawda niestety..Ja tam pójdę na starszego szeregowca do Bielska Bialej,Gliwic albo Krakowa na poczatek..potem pomysle o podoficerskiej szkółce

PostNapisane: czwartek, 10 mar 2016, 10:23
przez Karl-B85
jest cipka i siedzi na kuchni, każdy wie ze najwieksze ofermy dają do kuchni ...I tyle..codo powyzszego^ty mam nadzieje ze nie chodziło ci o mojego kumplaż bo go kurwa obrażać nie będziesz

PostNapisane: czwartek, 10 mar 2016, 10:33
przez MAJEKO
moze za ostro dla niektórych ale to brutalna prawda

PostNapisane: czwartek, 10 mar 2016, 10:37
przez RockyVDC
znowu sie będziecie bic? :D

PostNapisane: czwartek, 10 mar 2016, 14:23
przez Twila5
nie ma na to reguly, jeden pojedzie i schudnie 10kg, a Holosyba60i wróci z nadwaga....

PostNapisane: czwartek, 10 mar 2016, 14:32
przez Yvetteee
No slipknot to masz troche krzywe pojecie o naszej krzywej armii.
możesz byc twardy jak Rambo, zbudowany jak l0ki, silny jak Raptor, madry jak Marijo, wielki jak RockyVDC, ale jak Cie chcą udupić to Cie do kartofli wsadza.
Taka jest mentalnosc, ze często najlepszych sie tepi.
A tak na marginesie, z moich informacji to praktycznie w każdej jednostce służby na kuchni ma sie cyklicznie.
Nie idzie sie na 9 miesięcy na kuchnie.I jak juz mówiłem wczesniej, wojsko poborowe to juz nie jest wojsko.
To nie takie wojsko jak w Rosji, gdzie na cwiczeniach nie rzadko ktoś zginie, a chłopcy dostają równo w dupe.
Nie takie wojsko jak w Izraelu gdzie praktycznie jesteś na froncie od poczatku.
Nikt nie bedzie Cie szkolił na jakiś porządny i bardziej wymagajacy sprzęt skoro ty i tak po kilku miesiącach idziesz do cywila.
Nie wiem o co sie klocicie, bo ja chociaż tez chciałem isc w pewnym momencie na ochotnika to od poczatku wiedzialem, ze sluzba zasadnicza to syf.Wojsko dopiero sie poznaje jeśli sie jest nadterminowym, lub kontraktowym zolnierzem.
No i przede wszystkim wyksztalcenie, to sie liczy.
A najbardziej (tak jak zresztą we wszystkich branzach) liczy sie specjalistyczne przygotowanie.

PostNapisane: czwartek, 10 mar 2016, 15:24
przez Karl-B85
moze za ostro dla niektórych ale to brutalna prawda 1) bardzo chesz wydłubywać czerwone kozy polamanymi palcami?2) nieznasz mojego kumpal, nie wiesz w jakiej jednostece a pierdolisz i go obrazasz, zastanów sie imbecylu co wypisujesz.
Co ty kurwa wogule wiesz o wojsku? Wypierdalaj do swojego kolegi fijutka czy jakoś tam - razem będziecie ludzi wkurwiac.ja niemoge kurwa najpierw fiutek obraza tych co swoje zdjecia umieścili na forum (a wiec m.in giery i raptora, a także mnie) i nic z tym sie nierobi a jak ja coś napisze to zaraz ze przesadzam, teraz ten gówniarz jedzie z moim kumplem bo ubzdurał sobie cos  ze 7 miesięcy w kuchni siedzi i tesh wszytko jest oki...